zcszc
Komentarze: 0
No to po pierwszych badaniach dzis jestem:/ szok!!! 2 Panie dr na
urlopie....i z braku laku poszlam do tej co byla tylko zeby mi wydala
skierowanie na badanie i wydala ale z wlk pretensja bo jak jade na
leczenie do prywatnej kliniki to powinnam takie badania zrobic
prywatnie!!!! (pomijam fakt ze na ta prywatna klinike kasa z nieba mi
nie zleciala, a bede musiala ta pozyczke splacac) i wiecie co? nie
wydala by mi tych badan tylko fakt, ze w historii choroby nie mialam wydawanego skierowania na badania laskawie mi wypisala, a i
powiedziala, ze "nasze" laboratorium nie wykonuje badan na HCV wiec i
tak bede musiala zrobic je prywatnie gdziendziej :] i tak zalatwilam
"wsio za jednym razem". Potem zalowalam, ze faktycznie nie zrobilam
odplatnie gdzieindziej bo dalabym 20 zeta i sw spokoj ale po fakcie
juz:/
a po co mi ta operacja:
- a koniec z tym glupim kompleksem
(wierzcie mi probowalam sie z niego wyleczyc...ale ludzie 3-ci mi o nim
przypominali ciagle, a to na weselu, a to u fryzjerki...i komentarze
glupie glownie ze strony uwaga: płci zenskiej (zenada ale co mi tam
bede miala spokoj ja i moi najblizsi bo maja juz tego pewnie tez
dosc...wiem ze to GLUPOTA i to dosc ryzykowna ale ja naprawde chce byc
happy
hmm...w poniedzialek wiec czeka mnie badanie na HCV, a we wtorek wyniki i oby bylo ok...
buzialki kochane i super weekendu juz zycze!!!!!!!!:*:*:*
Aga
po tysiacu przemyslen dochodze do wniosku MUSZE SOBIE PORADZIC Z TYM
WSZyTSKIM i SIE UDA!!!! i chyba pojade na ta plastyczna sama bo sama
ale pojade (tata obiecal jeszcze ze ze mna pojedzie wiec chyba teraz
bedzie przy mnie, a przynajmniej bedzie sie modlil zeby wszystko sie
udalo), a potem sprawie zeby swiat byl ze mnie dumny, a przynajmniej Ci
ktorym zalezy na mnie...no to tyle...nie bede pisala o dzisiejszym
spotkaniu z S bo nie mialo by to sensu...cuz moge powedziec...zyje i to
jest moja wina? ehh...i czemu ja umacniam sie w przekonaniu, ze milosc
to swiadomy wybor, a nie uczucie? ze kiedy pojawiaja sie schody ta
druga osoba sie wycofuje...w kazdym razie nie mam zalu
buzialki kochani i milego weekendu!!!
hmm...z bankow jakos idzie wybrnac (okazuje sie, ze wystarczy zrzec sie spadku...w sensie 2000zl jakiegos czegos na koncie...bo jakims cudem wczesniej tato na mnie wsio przepisal i bedzie ok)
coz jeszcze zostaja mi 2 problemiki do pokonania i bedzie oki doki
problem natomiast mam z moim S....ano popsul mi sie telefon rozmawialam ze znajoma i nagle pyk wylaczylo rozmowe i potem ani ona ani ja do niej nie moglysmy sie dodzwonic, siostra probowala i tez cos nie tak...a S sie obrazil puscil focha i sie nie odzywa nawet teraz jak pisze On jest na gg i nie zamierza sie odezwac...ale to zawsze ja jestem ta gorsza i juz sie zaczynam czuc podle jakbym nie wiem co zlego zrobila:( nie jestem idealem ale staram sie zyc i nie robic innym przykrosci itd. :
Dziewczyny nie wiem jak bedzie wkurza sie o zart o byle co czasami:(( wiem, ze nie moge wymagac od zycia duzo: nie zalezy mi na tym zebysy poszli do kina, na "piwo" ze znajomymi bo tego juz nie ma ale brakuje mi usmiechu takiego zwyczajnego luzu i usmiechu ...znowu marze o czyms niemozliwym:/ strasznie u mnie pod gorke ze wszystkim:/
5 cały gwiazdozbiór myśli |
10 kwietnia 2008
HelloU
|
<!--
DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://jagulina.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://jagulina.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://jagulina.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value=" Anuluj " type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value=" OK "></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia </SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN> <A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0)
// End -->
No dziewczyny to sie u mnie porobilo:]
A) wczoraj bylam u laryngologa (sprawdzic prostosc mej przegrody nosowej) owszem nawet prosta...na (nie)szczescie Pani dr looknela w migdalki i sie dobrala (mialam jakas torbiel :] zgoda na naciecie i w 2 min pozbylam sie ow torbieli(?) strasznie wygladalo a nie tak strasznie bolalo no nie calkiem ale da sie przezyc;) B) musze sprzedac domek i zamienic na mieszkanie bo krucho sie porobilo, po smierci taty dowiedzielismy sie o 40 000 dlugu w bankach(zostal niezle brzydko mowiac "orzniety" przez jeden z bankow i nic nam nie powiedzial sam jakos chcial z tego wyjsc:/) no i jeden, mimo iz tata byl ubezpieczony na wypadek naglej smierci a myslalam, ze zawal nagly keidy to tata nigdy sie nei leczyl na serce zostanie wziety pod uwage a tu ZONK sprytnie bank, a wlasciwie ubezpieczyciel pomyslal, ze nagly- znaczy z przyczyn zewnetrznych, a wiec roznego rodzaju wypadki samochodowe, etc...teraz czekam na reszte decyzji i juz sie przestalam łudzic, ze bedzie inaczej...ot co niezle nie? idzie sie zalamac bo mama ma 900 emerytury...ja to wiadomo...wiec pomyslalam, ze jak mam robic za 850 jakims cudem za 1200 zł to lepiej pojade choc na chwilke za granice i jakos...to bedzie? no ale juz sie nie lamie bo mi to nie pomoze trzeba sprostowac to co bylo i...no widomo..:] mysle ze na mieszkaniu bedzie lepiej, nie bedzie zmartwien np o zwykly wegiel na zime i bawienie sie w ogrzewanie i mama predzej sobie poradzi, tylko mieszkanie pasi znalezc blisko siostry tak zeby czasem nagladnela i cos jej pomogla...kurcze nie wiedzialam, ze bedzie az tak zle... oby sie to jeszcze jakos ulozylo ja wciaz mam jakas tam nadzieje:/ no to sie wylalam choc tutaj... tak wg to dziekuje, ze jestescie |
Dodaj komentarz